niedziela, 22 czerwca 2014

Prolog

     Szedł ciemnym korytarzem, w powietrzu unosił się zapach wilgoci, a ze ścian spływała woda. Czuł strach, z każdym usłyszanym dźwiękiem odwracał się nerwowo, próbując w otaczającej go czerni zauważyć jakiś zarys postaci, ruch. Nie miał różdżki, był bezbronny, a na swoim karku czuł oddech śmierci. Jeszcze jeden korytarz... Jeszcze tylko zakręt... W końcu to dostrzegł, blade światło, praktycznie czuł jego ciepło, zaczął biec. W końcu dotarł do jego źródła, smukła, zakapturzona postać trzymała w ręku lampę. Poczuł się bezpiecznie, zostawił za sobą mrok i strach. Dziewczyna szybkim ruchem ręki ściągnęła w głowy kaptur i wtedy ją zobaczył... Wyglądała zupełnie tak, jak wtedy gdy zobaczył ją pierwszy i ostatni raz w swoim życiu. Długie blond włosy sięgały smukłej talii, piękna twarz o łagodnych rysach, duże, sine usta i orzechowe, załzawione oczy wpatrujące się w niego. Uniosła błagalnie zakrwawioną dłoń w jego stronę, a z jej gardła wydobył się krzyk bólu. Chłopak wiedział, że wpadł w paszczę lwa, że nie ma dla niego już ratunku.
 - Ja przepraszam! - krzyknął rozpaczliwie. – Nie chciałem żebyś umierała! To nie moja wina, ja musiałem Cię zabić!
Na bladej postaci te słowa nie wywarły żadnego wrażenia. Zrobiła mały krok w stronę przerażonego blondyna. Próbował się cofnąć, ale natrafił na ścianę w miejscu, w którym powinien być korytarz. Zrozumiał, że to koniec.
- Przepraszam... - zdążył jeszcze jęknąć.

     Kiedy otworzył oczy, obraz bladej kobiety nadal wydawał się realny. Powoli docierało do niego, że to tylko zły sen. Nie mógł się o nic winić, przecież nie miał wyboru, nie mógł zawieść ludzi, do których miał dołączyć, nie mógł zawieść Czarnego Pana, a przede wszystkim nie mógł zawieść swojego ojca, to na jego uznaniu zależało mu najbardziej. Niechętnie wstał z łóżka, miał mało czasu, a przecież to właśnie dzisiaj zaczynał się kolejny, już szósty, rok jego nauki w Szkole Magii i Czarodziejstwa Hogwart.



9 komentarzy:

  1. Draco zabójcą? Przyznaję, że prolog ma potencjał. Lecę czytać dalej.

    OdpowiedzUsuń
  2. Czemu tak krótko? Szkoda, bo Prolog strasznie mnie zaciekawił i jestem ciekawa kim była ta dziewczyna, bo opis jakoś do nikogo mi nie pasuje.
    Pozdrawiam i życzę dużo weny :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Trafiłam na twój blog dosyć późno, ale myślę że jeszcze dziś przeczytam wszystkie rozdziały :)
    Trzymaj się xx


    Może mój też cię zaciekawi? Dopiero zaczynam..
    http://booksmakeyourlifebetter.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Dawno nie czytałam żadnego Dramione, z braku lenistwa chyba!
    Dzisija jednak padło na Twój blog i muszę przyznać, że nie żałuje, że tu zajrzałam.
    Zapowiada się świetnie, nawet bardzo świetnie.
    Jestem ciekawa jak to wszystko zamierzasz rozegrać.
    Dlatego też idę czytać dalej.
    Pozdrawiam.
    /~Kim EveLin.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ehhh, żeby moja wena tak dobrze diałała :/

    OdpowiedzUsuń
  6. Już po Prologu nie mogę się oderwać :) Cudoffne <3

    OdpowiedzUsuń
  7. Woow, nieźle się zaczyna lecę czytać dalej :)
    Tsuki

    OdpowiedzUsuń
  8. Hermiona? Ale skąd ona? I czy Draco ją zabił? Dlaczego?
    Muszę lecieć dalej! ;D

    OdpowiedzUsuń